Zima to trudny czas dla roślinności. Niszcząca pokrywa śniegu, niska temperatura, brak wody oraz niewielka ilość promieni słonecznych – wszystkie te czynniki mogą siać w ogrodzie spustoszenie. Miłośnicy trawników powinni już teraz zastanowić się, jakie zabiegi pomogą przywrócić murawie piękny, wypracowany podczas ciepłych miesięcy wygląd.
Wielu miłośników pięknych ogrodów z utęsknieniem wypatruje już wiosny, aby z ochotą zabrać się za pracę na swoim ulubionym kawałku ziemi. Jak pisaliśmy ostatnio, zima może pozostawić po sobie smutny krajobraz w naszym ogrodzie. Trawa nie lubi pokrywy śniegu, zalegającej wody i braku naturalnego światła. Wracamy do tematu sposobów na pielęgnację trawnika po zimowych miesiącach.
Pielęgnację trawnika po zimie należy rozpocząć kiedy stopnieje śnieg i rozmarznie darń. Gleba musi mieć czas, aby przeschnąć. Aby zapobiec powstawaniu na trawniku trwałych głębokich śladów, najlepiej unikać chodzenia po nim do czasu, aż rozmiękła gleba nie odda nadmiaru wody. Po odparowaniu i wsiąknięciu wilgoci należy, używając sprężystych grabi z długimi zębami, usunąć z murawy suche liście oraz trawę. Jeśli nie kosiliśmy trawnika jesienią, teraz należy przyciąć go do wysokości około 3 cm i wygrabić pokos.
Obumarły mech, resztki suchej trawy, gnijące liście, zwarte korzenie i rozłogi tworzą na trawniku warstwę zwaną filcem. Filc należy usunąć, ponieważ utrudnia on dopływ powietrza do gleby i zatrzymuje wilgoć na swojej powierzchni. Powodując wypiętrzenia i nierówności pogarsza to wygląd trawnika, ponad to może przyczyniać się do rozwoju chorób. Zabieg usuwania filcu z trawnika nazywa się wertykulacją. Stosuje się do niego wertykulator- urządzenie wyposażone w ostre noże, obracające się wokół poziomej osi, które nacinają darń na głębokość 3-7 cm. Wertykulację przeprowadza się dwukrotnie – drugie nacinanie powinno odbywać się w kierunku prostopadłym do pierwszego. Po zabiegu należy dokładnie wygrabić darń ostrymi grabiami, usuwając z niej resztki roślin.
Na powierzchni trawnika po zimie mogą powstać puste placki, w których należy dosiać trawę. Po dokładnym wygrabieniu lub jeśli zachodzi taka potrzeba, po zabiegu wertykulacji, spulchniamy glebę używając wideł o szeroko rozstawionych zębach. Następnie zwięzłą glebę pod trawnikiem mieszamy z piaskiem i wyrównujemy powierzchnię. Kolejnym krokiem jest dosianie trawy, zakończone wałowaniem i podlaniem trawnika.
Wiosną na swoim trawniku możemy dostrzec żółknące miejsca o średnicy około 15-20 cm, które mogą się powiększać, a z czasem nawet zlać ze sobą. W warunkach dużej wilgotności wokół tych okręgów można zobaczyć grzybnię białego kolory, która zlepia źdźbła trawy. W słoneczne dni zmiany te nabierają różowego odcienia. Te objawy sugerują nam, że na naszym trawniku powstała groźna choroba grzybicza – pleśń śniegowa. Powodem jej powstawania jest przede wszystkim pokrywa śnieżna, uniemożliwiająca dopływ powietrza do powierzchni wilgotnej ziemi. Chorobie tej sprzyja pominięcie jesiennego koszenia, a także nadmierne lub późne (jesienne) nawożenie azotem. Jedynym sposobem walki z pleśnią śniegową jest zakupienie w hurtowni ogrodniczej preparatu grzybobójczego i zastosowanie go na trawniku.
Kolejnym etapem pielęgnacji trawnika jest nawożenie. Najlepiej rozpocząć je na początku kwietnia. Można zasilić trawę kompostem, rozłożonym 1,5-2 centymetrową warstwą i dokładnie, równomiernie rozgrabionym. Polecane jest również zastosowanie wieloskładnikowych nawozów mineralnych lub wieloskładnikowych nawozów wolnodziałających. Korzystne jest podlewanie nawozem rozpuszczonym w wodzie.
Przywrócenie trawnikowi atrakcyjnego wyglądu po zimie jest procesem, który wymaga cierpliwości i konsekwencji. Dokładne działania, opierające się na zaproponowanych przez nas zabiegach z pewnością są niezbędne dla regeneracji trawnika.
Pozdrawiamy, Gardenflora.pl